Miernik wartości. Środek wymiany. Hard forks. Altcoins. Huśtawki cenowe. Dominacja bitcoina. Zużycie energii. Zakazy rządu.
Pod tym wszystkimi pojęciami kryje się innowacja technologiczna z głębokimi implikacjami. Więc jak wielki będzie Bitcoin i rosnący ekosystem kryptowalut?
Czy wzrost popularności oznacza koniec istniejącego systemu finansowego?
Czas pokaże, jednak cofnięcie się w czasie może przedstawić kilka ciekawych perspektyw. Co jakiś czas pojawia się nowa innowacja technologiczna, która ma szeroki wpływ społeczny znacznie wykraczający poza jej podstawową funkcję.
Prasa drukarska może dziś wydawać się czymś prozaicznym, ale była jednym z najważniejszych wynalazków w historii ludzkości. Francis Bacon nazwał to – wraz z prochem i kompasem – jedną z trzech innowacji, które ukształtowały świat.
Dlaczego więc było to tak ważne i jakie wnioski możemy dziś z tego wyciągnąć odwołując się do Bitcoina i kryptowalut?
Bitcoin i ekosystem kryptowalut zaczynają umożliwiać jednostkom anonimowe przekazywanie wartości w dowolnym miejscu, z jakiegokolwiek powodu, bez zgody naszych rządów lub instytucji finansowych. To bardzo ważna sprawa. Technologia ta może potencjalnie zakłócać rządy, banki centralne i duże instytucje, które obecnie nadzorują nasze relacje finansowe. Podobnie jak w przemyśle drukarskim, kryptowaluty osłabią władzę tych instytucji i będą miały znaczący wpływ na odbiorców.
Nie zmienia to faktu, że zajmie to jeszcze trochę czasu, jak każda ewolucja. Podstawowy przypadek użycia Bitcoina może być ograniczony do zasobu wartości. Pierwszym przypadkiem użycia prasy drukarskiej było wydanie odpustów papieskich, dokumentów wydanych przez kościół katolicki, udzielających odpuszczenia grzechu – za opłatą. Gutenberg uznał, że wydrukowanie tych dokumentów dla Kościoła pomoże zmienić stosunek przeciwnika oraz ochronić jego wynalazek. Tak jak została zaprojektowana prasa drukarska, by w tani sposób mogła odtworzyć dowolne informacje tak samo kryptowaluty mają na celu tanio przesyłać wartości – a nie tylko ją przechować.
Andreas Antonopoulos i inni wizjonerzy branży opisują pieniądz bardzo obszernie jako formę komunikacji. Ale co chcą w ten sposób przekazać? Oczywiście odpowiedzią jest bogactwo, ale co w istocie jest bogactwem? Ludzka innowacja technologiczna tworzy bogactwo. Innowacje te wynikają z ludzkiej wyobraźni, kreatywności i pomysłowości. A więc bogactwo można uważać za akumulację historycznych innowacji. Tak jak drukowane słowa chwytają ludzkie idee, bogactwo w pewnym sensie jest hermetyzacją lub destylacją dawnych innowacji. Jest to tak jakby rodzaj historycznego Blockchain. Ponieważ pieniądz stanowi znormalizowaną jednostkę rozliczania zgromadzonego bogactwa, możemy zaobserwować, jak jego ilość wzrastała z czasem.
Przez większość czasu historia ilości ludzkich pieniędzy- podobnie jak informacje średniowieczne – była dość ograniczona. Przed rewolucją przemysłową świat rozwijał się bardzo powoli i chociaż ogólny prawdziwy majątek wzrastał, został w dużej mierze zaabsorbowany przez rosnącą populację, więc bogactwo na osobę było zasadniczo małe. Rewolucja przemysłowa zmieniła jednak to wszystko. Ciągłe uwalnianie fal innowacji technologicznych spowodowało wykładniczy wzrost zamożności na osobę, a nawet większy wzrost ogólnego dobrobytu. Ten ostatni i gwałtowny wzrost zamożności na osobę można zobaczyć na wykresie gospodarki światowej Wikipedii.
Podobnie jak w przypadku prasy drukarskiej i informacji, Bitcoin i kryptowaluty pojawiły się wraz z eksplozją ilości pieniędzy. Tak samo jak wykorzystanie drukarni umożliwiło większy dostęp i udział w rosnącej ilości informacji – wraz ze wszystkimi jej destrukcyjnymi konsekwencjami – Bitcoin i kryptowaluty umożliwiają to samo z pieniędzmi. To naprawdę wielki eksperyment.
Podobnie jak średniowieczni poprzednicy tworzyli informacje, dzisiejsze instytucje polityczne i finansowe stosują skuteczny monopol w zakresie pozyskiwania, produkcji i dystrybucji pieniędzy. Obejmuje to znacznie rosnące koszty. Rządy stały się uzależnione od keynesowskiej polityki monetarnej, legalnie rozpoczętej w czasie Wielkiego Kryzysu, w której zastosowano dźwignie fiskalne i monetarne w celu spowolnienia cykli koniunkturalnych. Polityka ta przekształciła się w politycznie napędzane góry bezzwrotnego długu. Zakotwiczone instytucje finansowe czerpią ogromne zyski, jednocześnie wprowadzając niewielkie innowacje.
Prasa drukarska była jedną z największych innowacji na świecie. Jej skutki prawdopodobnie znacznie przekroczyły nawet oczekiwania Gutenberga. Regiony takie jak Europa Zachodnia, które objęła, doświadczyły renesansu, oświecenia i rewolucji przemysłowej. Obszary, które go zakazały, takie jak Imperium Osmańskie, nie poradziły już sobie tak dobrze.
Ewentualne, powszechne przyjęcie bezpiecznych, zdrowych pieniędzy, kontrolowanych przez jednostki – ze wszystkimi jego konsekwencjami – byłoby w sumie bardzo dobrym rozwiązaniem. Te i szersze potencjalne konsekwencje zdecentralizowanych łańcuchów blokowych mogą przewyższyć nawet najśmielsze oczekiwania Satoshiego. Jednak prostą motywacją drukarni było umożliwienie w zasadzie nieograniczonego kopiowania informacji. Historycznie ironiczne jest to, że podstawową motywacją Bitcoin było powstrzymanie tych, którzy zrobiliby to samo z naszymi pieniędzmi.
Dodaj komentarz