W poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczął się proces przeciwko prawnikowi z USA, który został oskarżony o przeniesienie setek milionów dolarów programu kryptowaluty ponzi, OneCoin.
Mark Scott rzekomo umył część wpływów z oszustwa OneCoin kryptowaluty za pomocą rachunków korporacyjnych w Bank of Ireland. Podobno dywersja wyniosła 300 milionów dolarów . Ważna suma!
To było w 2017 roku, kiedy Ruja Ignatova zniknęła po tym, jak „OneCoin” zebrał do 5 miliardów dolarów, co kiedyś określano jako jeden z największych programów Ponzi w historii.
Niektóre osoby związane ze sprawą zostały aresztowane i oskarżone w Chinach i Indiach. Tym razem to Mark Scott nie przyznał się do winy, jednak prokuratorzy twierdzą, że część dochodów z oszustwa wydał także na jacht, trzy domy, a nawet Ferrari!
Według osób ujawnionych przez prokuratorów OneCoin działał, oszukując swoich klientów, obiecując niezwykłe zyski, jednak nie ma dowodów na kryptowaluta, a tym bardziej na łańcuch blokowy. Problem polega na tym, że pomimo oskarżeń przeciwko niemu OneCoin nadal działa, a jego założyciel, tzw. „CryptoQueen”, Ruja Ignatova kontynuuje pełną swobodę.
„OneCoin wykorzystał historię sukcesu bitcoinów, aby nakłonić ofiary do inwestowania pod pretekstem, że mogą one również wzbogacić się dzięki swoim inwestycjom” – oświadczyli prawnicy ze stanu Nowy Jork w prezentacji.
Jednak staje się to interesujące. Według podcastu BBC spekulowano, że CryptoQueen mógł przejść operację plastyczną i żył incognito w Europie. Jednak jego brat Konstantin Ignatov nie spotkał takiego samego losu, jak w marcu tego roku został aresztowany na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles.
W ten sposób, według BBC, prawnicy Scotta powinni argumentować, że został oszukany przez firmę, a zatem nie miał pojęcia o nielegalnej działalności, która miała miejsce.
Jeśli chcesz przeczytać więcej o sprawie OneCoin, zapraszamy do zapoznania się z następującym artykułem: OneCoin: kryptowaluta oskarżony o nieuczciwy program
Dodaj komentarz